Navigation:  Podsystemy i funkcjonalności > Czas i wydajność >

Metody pomiaru czasu pracy

Previous pageReturn to chapter overviewNext page

Są maszyny gdzie można pobrać sygnał który jest adekwatny do pracy. To znaczy jak wejście koncentratora jest załączone to czas „biegnie”.

Wtedy ustawiamy pierwszy tryb liczenia czasu pracy czyli Narasta jak wejście jest załączone.

W trybie tym liczenie czasu pracy jest bardzo proste - jest sygnał - czas biegnie - nie ma sygnału - czas nie biegnie.

Zakończy się czas cyklu - biegnie czas nieoznaczony.

 

czas_pracy

Przykładem może być podłączenie pompy hydraulicznej - stycznik jest załączony, silnik się kręci, jest sygnał na wejściu, biegnie czas pracy.

 

Jednak w większości maszyn nie ma sygnału który byłby adekwatny do faktycznego czasu pracy.

Powiedzmy ze maszyna to prasa a sygnał to impuls z zaworu załączającego sprzęgło. Gdy sprzęgło zadziała praca wykonuje cykl.

Cykl taki zależnie od wielkości pracy i jej narzędzi może trwać powiedzmy 4 sekundy.

No ale impuls załączający zawór który doprowadzamy do koncentratora  trwa np. 0.5 sekundy.

 

Mało tego. Powiedziałem że cykl trwa 4 sekundy. Ale te cztery sekundy trwa samo mechaniczne wykrojenie elementów.

A trzeba prasę załadować, nacisnąć przyciski startowe, wyjąć wycięte elementy i/lub odpad jeśli prasa sama tego nie robi.

Więc wprawny operator powinien robić cykl co powiedzmy 10 sekund. To właśnie to 10 sekund jest naszym optymalnym czasem cyklu

który nazywać będziemy skrótem OCC a który omówimy dokładniej w następnym punkcie.

 

Dlatego poza  prostym sposobem liczenia czasu  częściej stosowany jest taki sposób że narastające zbocze inicjuje zliczanie czasu.

Ustawienie Po impulsie na wejściu doliczany czas Tt  lub Po impulsie na wejściu doliczany czas z OCC .

Działa to tak:

 

czas_pracy1

 

Kiedy podamy napięcie na wejście (1) program zaczyna liczyć czas pracy przez czas OCC. Kiedy czas ten się skończy a w międzyczasie nie pojawi się

następny impuls to zaczyna być liczony czas mikro przestojów (2). Następny impuls (3) przerywa czas mikro przestojów i ponownie naliczany jest czas pracy.

Ponieważ następny impuls (4) pojawił się zanim miną czas OCC to czas pracy liczony jest od nowa.

Kolejny impuls (6) pojawił się już po czasie OCC więc naliczony został czas mikro przestojów (5).

Po upływie czasu OCC naliczany jest ponownie czas MP (7). Tym razem jednak liczony jest on przez ustawiony w konfiguracji czas

(ustalony na stałe albo jako krotność czasu OCC).

Kiedy skończy się liczenie czasu MP a nadal nie ma sygnału na wejściu to liczony jest czas nieoznaczony (8)    

 

Czas który liczony jest jako czas pracy albo ustalamy na "sztywno" w konfiguracji ( czas Tt ) albo jest on podawany jako parametr zlecenia.